Podobno prawdziwych nowojorczyków nie ma… Owszem, niby w mieście mieszka ok. 8 milionów ludzi (pewnie kolejne tyle nielegalnie), ale raptem tylko połowa z nich urodziła się Nowym Jorku, a 20% urodziło się w ogóle poza granicami USA. Wg danych Census Bureau (amerykański GUS) przeciętny nowojorczyk jest przynajmniej w połowie białym, w jednej trzeciej Latynosem, w jednej czwartej Afroamerykaninem, a w jednej dziesiątej Azjatą. Przeważnie jest kobietą. W porównaniu do reszty Ameryki, dość zdrowo się odżywia, zwłaszcza ci chudzi i bladzi milionerzy z Upper East Side oraz celebryci z Upper West Side. Ale jedna piąta nowojorczyków i tak ma sporą nadwagę. Nowy Jork to królestwo singli i … Żydów. NYC to drugie co do wielkości, zaraz po Tel Awiwie, skupisko Żydów na świecie.
Nowojorczyk zarabia około 40 000 dolarów rocznie (brutto) i zważywszy, że jest dobrze wykształcony, bo jedna trzecia mieszkańców miasta posiada dyplom ukończenia szkoły wyższej, nie jest to dużo. Dodatkowo koszty życia w Nowym Jorku są wysokie. Ponadto średnią mocno ciągną w górę zarobki rekinów z Wall Street (3% mieszkańców) oraz agentów nieruchomości (1% mieszkańców), bo w tym mieście sprzedaje się najdroższe nieruchomości w całych Stanach.