Moje miejsce na Manhattanie…

IMG_3400to Greenwich Village. Mimo, że Nowy Jork ma mnóstwo interesujących miejsc (dlatego kazdy z nas znajdzie tam coś dla siebie), to właśnie The Village od początku fascynowała mnie najbardziej. A jest to o tyle dziwne, że okolica Village bardziej przypomina  … Europę niż sam Nowy Jork (a to nim przecież ciągle tak się zachwycam 😉 ). Brak tutaj drapaczy chmur i pośpiechu typowego dla Midtown. Brak wielkich sklepów, brak tłumów ludzi, a ruch samochodowy w wąskich, jak na amerykańskie standardy, ulicach jest też znacznie mniejszy.

Ale za to mamy mnóstwo zieleni, urokliwe domy ze schodami przecipożarowymi i cudownymi elewacjami, na każdym rogu przytulne knajpki, małe sklepiki z pieczywem,   gdzie po pewnym czasie sprzedawcy rozpoznają mieszkańców i często mówią do nich po imieniu, słynna cukiernia Magnolia Bakery oraz sporo modnych butików, ale nie tak  okazałych i ekskluzywnych, jak te z Centrum. Read more

Babeczki ze słynnej cukierni Magnolia

IMG_8304Magnolia Bakery to kolejne miejsce w Nowym Jorku, które stało się znane dzięki serialowi Seks w wielkim mieście. Z resztą w związku z tym, w cukierni przy Bleecker Street na Greenwich Village jest ustawiony mini ołtarzyk dla serialu. Dlatego zapominamy, że Magnolia „zagrała” tez w Diabeł ubiera się u Prady. 

Cukiernia mimo, że urządzona w stylu lat 50-tych, tak długiej historii nie ma. Pierwsza Magnolia została otwarta w 1996 roku właśnie na rogu Bleecker  i 11 Ulicy. I byłaby to kolejna cukiernia sprzedająca cupcakes, gdyby nie to, że ta odwoływała się do tradycyjnych, amerykańskich receptur bez dodatku polepszaczy i innych stabilizatorów smaku. Ich mrożone ciasta, wiśniowy sernik i inne retro smakołyki stały się instytucją samą w sobie. Ale najsłynniejsze są babeczki, wzmianki o nich pojawiały się w wielu stylowych czasopismach, a nawet w Vogue. I trudno się dziwić, bo babeczki są faktycznie bardzo stylowe 🙂

Read more